Biznes w czasach epidemii. Jak możemy wspólnie włączyć ciekawość i połączyć siły, aby pokonać kryzys gospodarczy?
Parę dni temu obudziliśmy się w nieznanej dotąd rzeczywistości. Bez instrukcji tłumaczącej jak odnaleźć się w nowym świecie epidemii. Nie wiemy jak przeprowadzić przez ten kryzys swoje firmy i w jaki sposób oswoić lęk o jutro, skoro cała gospodarka została sprowadzona niemal do stanu wegetacji.
Strach atakuje nas w trakcie #zostanwdomu. Gdzieś pomiędzy kolejnym serialem na Netflixie pojawia się pytanie o to, jak teraz zarządzać pracą zespołu. Gdy dopada nas drażniący ból gardła, odtwarzamy we wspomnieniach minione dni i zastanawiamy się, czy to już wirus, czy jedynie stres. Przecież teraz jak nigdy dotąd potrzebujemy być dostępni w pracy, aby podejmować kluczowe decyzje. Wykonując firmowe obowiązki, równocześnie martwimy się o swoje o dzieci, rodziców, czy dziadków.
To jest ten lęk, który dzielą chyba wszyscy pracownicy. Przeżywamy skrajne emocje, jednak jako organizacje potrzebujemy podejmować działania – wdrożyć pracę zdalną lub zaostrzyć środki ochrony w miejscu pracy. Wszyscy staramy się walczyć z kryzysem, w wyniku którego cierpią przeróżne branże. Dla przykładu branża eventowa już na początku marca poprosiła rząd o wsparcie finansowe. Korporacje z dnia na dzień zrezygnowały ze wszystkich projektów eventowych na najbliższe miesiące. Tym samym dla wielu z dnia na dzień skończyła się praca.
Ilu z nas było na to przygotowanym?
Żyjemy w cichym chaosie. Ulice miast w godzinach szczytu są puste. Od paru dni nie działają kina, teatry i muzea. To jednak pozorna cisza – cały dramat odbywa się obecnie w domach, które przemieniły się w biura, sztaby kryzysowe i centra wsparcia. Jako organizacje szukamy punktów zapalnych i często nie mamy pojęcia, za co zabrać się najpierw. Może wydawać nam się, że chodzi jedynie o wyzwania pracy zdalnej, jednak każda branża ma swój specyficzny charakter, który wywołuje szereg niespodziewanych skutków. Od piątku odbyliśmy już 6 rozmów z globalnymi markami na temat działań firmy w czasie epidemii. Dyrektorzy działów produktowych, marketingu, prezesi i wspólnicy po wymienieniu przejścia na home office opowiadali o niezliczonej ilości problemów, które wyniknęły z dnia na dzień.
Jak zmotywować do pracy sprzedawców, których przez tyle lat napędzał bezpośredni kontakt z klientem?
Jak jako lider wyciągnąć energię od zespołu i zrobić z nią coś pożytecznego, zanim cały zapał do wyjścia z kryzysu padnie?
Jak zacieśniać relacje z klientami, skoro nie możemy się z nimi spotkać? Jak pokazać im, że nadal o nich dbamy? Co możemy im dać, jeśli nie możemy zaoferować pewności o zdrowe jutro?
Jak pomóc rodzicom, którzy muszą obecnie połączyć pracę w domu z opieką nad dziećmi?
Jak zarządzać emocjami pracowników?
To jedynie garstka wyzwań, z którymi zmagamy się jako firmy. Wszystkie pytania, które obecnie pulsują w głowach dyrektorów, managerów dotyczą wsparcia. Pandemia zdziera ze środowiska pracy warstwę pozorów, że jedyną życiową rolą pracownika jest wykonywanie obowiązków w danej firmie. Jesteśmy ludźmi z krwi, kości i obecnie też – wątpliwości. Wsparcia potrzebujemy jako Account Manager, ale również jako matka, siostra, przyjaciółka, posiadaczka kredytu. Wszystkie nasze działania sprowadzają się do spełnienia podstawowej potrzeby poczucia bezpieczeństwa. To jest moment, w którym jako liderzy w swoich organizacjach musimy zadbać o zdrowie fizyczne i psychiczne pracowników, a także zapewnić firmie płynność procesów. Innymi słowy: nie możemy doprowadzić do kolejnych pożarów.
Jak możemy wspierać się w czasie pandemii?
Rok temu, nieświadomi jeszcze tego co się wydarzy, stworzyliśmy kilka wartości, które wyznajemy jako firma. Jedną z nich jest tworzenie światów, w których chce się być. Wierzymy, że prawdziwy wpływ na otoczenie mamy jedynie, gdy działamy razem. Grupę łączy synergia, która ma niesamowitą moc sprawczą. Zbiorowość przyciąga i zachęca do działania – nawet w wirtualnym świecie. Dzięki magicznej sile społeczności rodzi się tyle viralowych wydarzeń i akcji, które potrafią zmienić świadomość ludzi i pozytywnie wpłynąć na ich zachowanie.
Grupa to również ogromny skarbiec z możliwościami i rozwiązaniami. Więcej ludzi = więcej pomysłów. Chodzi o alchemię potencjałów, czyli połączenie talentów i uzupełnianie się wiedzą oraz umiejętnościami. Razem tworzymy całość – nie chodzi jedynie o fizyczne ręce do pracy, ale o to, jacy jesteśmy oraz w jaki sposób myślimy.
Będąc razem otrzymujemy również niebywałe wsparcie. Choć większość z nas jest pozamykana w domach, mamy poczucie, że nie jesteśmy w tym kryzysie sami. Epidemia koronawirusa uderzyła w ego i egoizm, udowadniając, że nawet w świecie biznesu potrzebujemy wzajemnej pomocy. Choć nie unikniemy całkowicie nienawiści, to spotykamy wiele dowodów na niesamowite dobro, które zaraża skuteczniej niż wirus.
Jak świat reaguje na pandemię?
*11 marca powstała facebookowa grupa Widzialna ręka. Początkowo służyła jedynie tylko najbliższym znajomym, ale potrzeba wsparcia i chęć wspierania (!!) była tak duża, że grupa rozrosła się do 40 tysięcy ludzi, którzy są chętni pomagać sobie w czasie epidemii koronawirusa. Ludzie oferują pomoc w zrobieniu zakupów, wyprowadzaniu psa, czy wsparciu dobrym słowem.
*Pewnego słonecznego dnia we Włoszech stało się coś niesamowitego. W południe we wszystkich większych miastach ludzie bili gromkie brawa medykom, którzy walczą z epidemią wirusa. Pomysł narodził się w mediach społecznościowych i nadal krąży w sieci.
*Gdyńska restauracja Muszla wykorzystała zapasy jedzenia i wsparła lekarzy z okolicznego szpitala, przekazując mu za darmo gotowe dania. Inne lokale dołączyły się do akcji #gastropomaga, a Chochli zaproponował również inną formę pomocy – zawieszoną zupę online czyli możliwość zamówienia zupy przez klientów dla lekarzy, pielęgniarek i obsługi medycznej szpitali.
*Cisco, Google, LogMeln i Microsoft wspierając firmy przechodzące w trybie natychmiastowym na pracę zdalną, udostępniły bez opłat swoje narzędzia do czatów i wideokonferencji.
Czujemy, że przeżywamy obecnie społeczne objawienie. Pomimo tego, że musimy zostać w domu, wychodzimy do siebie nawzajem z pomocną dłonią. Zamykamy drzwi wejściowe, ale otwieramy umysły na nowe rozwiązania i na wzajemne wsparcie.
Jak w obecnej sytuacji moglibyśmy stworzyć świat, w którym chcemy być?
Wyznawana przez nas wartość motywuje do działania. Rozejrzeliśmy się dookoła i zobaczyliśmy, że organizacje starają się tworzyć świat, w którym pomimo epidemii, nie boimy się żyć. Szukamy pozytywów, przekształcamy problemy w wykonalne wyzwania, pomagamy sobie nawzajem i jesteśmy obecni.
Dlatego zdecydowaliśmy się wnieść ekonomię współdzielenia na wyższy poziom. Obecna pandemia daje nam szansę, aby zamiast dzielić samochody, hulajnogi czy pralki, zacząć wymieniać się talentami, umiejętnościami i zasobami. Stoimy u stóp wielkiej zmiany, dzięki której zaczniemy prawdziwą wymianę – z dobrą intencją i globalnym pożytkiem. Światowa wymiana organizacji, freelancerów, startupów, czy instytucji publicznych umożliwi światu przetrwanie. Wierzymy, że w ten sposób wiele firm jest w stanie spełnić część swoich celów strategicznych lub ograniczyć prognozowane straty.
Włączamy ciekawość, łączymy siły
Stworzyliśmy platformę do biznesowego wsparcia. Zmieniły się warunki życia i pracy – nie zmieniły się jednak nasze zasoby. Przodownicy Design Thinking, firma IDEO od lat promuje zapraszanie ludzi spoza organizacji na burze mózgów u swoich klientów, aby wprowadzić świeże spojrzenie. Panujaca pandemia jest idealnym momentem na podjęcie działania i tworzenie interdyscyplinarnych czy nawet międzyfirmowych zespołów, które będą tworzyły rozwiązania dla organizacji z różnych branż. Potrzebujemy obecnie wszechstronności i chęci wymiany – dzięki temu jesteśmy w stanie wesprzeć globalną gospodarkę.
Potrzebę miejsca na biznesową wymianę potwierdzili dyrektorzy, z którymi przeprowadziliśmy rozmowy. Wszyscy jedno słownie i z entuzjazmem przyjęli pomysł grupy, w której moglibyśmy wzajemnie wspierać się w wyzwaniach, proponować rozwiązania, oferować swoje usługi i pokrywać w ten sposób powstałe luki.
Dołączcie do naszej grupy na Linkedinie klikając TUTAJ, która jest platformą wymiany myśli. Informujemy tam również o Power Up Session i Rise Up Workshop, czyli spotkaniach online, na których właczamy ciekawość i łączymy siły w obliczu nowych wyzwań.
Przetransformujmy koronawirusa w zjawisko, które zbliża, a nie oddala!
Tags In
brainwave
Podobne artykuły
Kategorie
Najnowsze wpisy
- Epidemia to szansa dla biznesu – co zrobić, aby wypłynąć na fali kryzysu?
- Biznes w czasach epidemii. Jak możemy wspólnie włączyć ciekawość i połączyć siły, aby pokonać kryzys gospodarczy?
- Jak skutecznie przeprowadzić rebranding w małej firmie? Zobacz na przykładzie naszej historii i wyciągnij cenne lekcje.
- Światowe marki i ich utracone szanse na przełomowe innowacje
- Strach przed porażką – 5 sposobów, aby oswoić lęk